top of page

Sesja rodzinna przy zachodzie słońca | Marysia, Patryk i Hela



LETNIA SESJA RODZINNA O ZACHODZIE SŁOŃCA


Zachody to moja ulubiona pora do robienia zdjęć plenerowych. Świat przybiera wtedy piękniejszych barw. Wszystko jest takie ciepłe i przytulne. Znana większości nazwa „golden hour” nie może być tu przypadkowa...


Tym razem, na sesję rodzinną o zachodzie słońca umówiliśmy się z Marysią, Patrykiem i ich córeczką Helą. Przebieg sesji plenerowych nigdy nie jest nam znany. Jest to pełen spontan. Główne założenie jest takie, że spacerujemy razem, Wy bawicie się ze swoimi dziećmi, biegacie, poznajecie przyrodę, a ja ze skromną „osobą” mego aparatu to wszystko uwieczniam. Nie ma tutaj miejsca na stres czy wstyd, ponieważ są to zdjęcia dla Was, kochani i o tym powinniście głównie pamiętać. Tego, co się wydarzy podczas robienia zdjęć, nikt nie przewidzi, lecz z pewnością dużo zależy od naszych najmłodszych modeli; od tego jaki mają humorek danego dnia, czy przyszli na sesję głodni, czy nie boją się cioci z aparatem... W przypadku małej Helci, nie było miejsca na grymasy. Wszystko było na „tak” i uśmiech towarzyszył naszej uroczej gwiazdeczce przez całą sesję. Byłam wnet rozanielona jej osobą. Hela ma super rodziców, którzy spisali się na medal.


Ta super rodzinka znakomicie przygotowała się do naszego spotkania. Oczywiście, jak to zwykle robię, dostali ode mnie wcześniej kilka wskazówek, ale i tak byłam zachwycona. Ich dokładnie dobrane stylizacje w kolorach błękitu świetnie komponowały się z otaczającą nas florą, co również sprawiło, że zdjęcia wyszły perfekcyjnie ;)




Podczas zdjęć w plenerze nie potrzebujemy wiele. Kategorycznie zbędne są pstrokate gadżety. Już sama natura przepięknie zdobi nasze kadry. Warto jednak przygotować się w innych kwestiach. Sesja w plenerze charakteryzuje się tym, że wiele nas może po drodze zaskoczyć. Przyroda jest zmienna, dlatego szykując się na sesję, nie zapominaj, by wziąć ze sobą parasol. W temacie ubrań, istotne jest też przygotowanie kilku wariantów- coś w czym przyjdziesz i będziesz się czuć najlepiej oraz ubrania na deszcz czy chłód. W lecie, pozycją obowiązkową jest spray na komary, gdyż te owady potrafią nieźle dokuczać.




W Poznaniu i jego okolicy mamy wiele terenów idealnie nadających się na sesję plenerową z rodziną. Sama posiadam już listę sprawdzonych miejsc, gdzie można z dala od zgiełku ludzi, z pełną swobodą zrobić sporo wspaniałych zdjęć. Jest to m.in.: Rogalin, Łysy Młyn, Arendel...

Być może też znasz jakieś miejsca, które chętnie polecisz? Daj znać w komentarzach lub odezwij się do mnie na jednym z portali społecznościowych. Z chęcią poznam Twoją opinię!



bottom of page