top of page

Rodzinka Woźniaków w Arendel | Świąteczna sesja rodzinna




RODZINNA SESJA W NORWESKIM KLIMACIE



Olę, Łukasza i ich maluchy, czyli Eunikę, Michała i Jonasza, na pewno już znacie. Po pierwsze znacie ich z kanałów na youtubie - Ola, czyli „MamaLama” i Łukasz z kanału "Gry planszowe u Wookiego". Po drugie cała ich rodzinka już nie raz spotykała się z nami na sesje zdjęciowe.

Uwielbiamy te spotkania z nimi. Każda sesja to świetna zabawa dla nas wszystkich! :)


Tym razem nieco zmieniliśmy klimat i wszyscy wybraliśmy się na poszukiwania lekko zimowego, świątecznego nastroju. A mroźna zima kojarzy się od razu ze skandynawskim klimatem. Jak myślicie udało nam się znaleźć trochę Norwegii w okolicach Poznania? I trochę zimy w środku jesieni?



ŚWIĄTECZNA SESJA W ARENDEL



Tak, udało nam się! Czasem, aby znaleźć świetne miejsce na zdjęcia i rodzinną sesję i poczuć zupełnie inny klimat wystarczy wyruszyć po za miasto. Tylko godzina drogi od Poznania, abyśmy przenieśli się do norweskiej wioski. Arendel jest to miejsce w stylu skandynawskim, taki skrawek Norwegii nieopodal Konina. W Arendel można znaleźć niesamowity i niepowtarzalny klimat.

Miejsce to jest magiczne o każdej porze roku. Znaleźć można tu mnóstwo miejsc na doskonałe zdjęcia. To zasługa leśnych terenów, oraz pięknych domków. Tutaj spotkać można nawet prawdziwe renifery czy kuce szetlandzkie! Wyobrażacie sobie jaka to była gratka dla maluchów. Spotkanie z reniferem było dla nich świetnym przeżyciem i niesamowitą przygodą. Dla nas czystą przyjemnością było fotografowanie ich podekscytowania i radości ze spotkania z tymi wszystkimi zwierzętami. Uwielbiamy łapać te uśmiechy i zatrzymywać je na fotografiach.



RODZINNE ZDJĘCIA Z BULIKIEM W TLE



W tej pięknej scenerii nasi bohaterowie odnaleźli się doskonale i bawili się świetnie, co zresztą widać na zdjęciach. Jak już wspomnieliśmy Wielką atrakcją było spotkanie renifera - Svena,fanki "Krainy Lodu" wiedzą o kim mówimy :)


Odpakowywanie prezentów, zabawa na drewnianym koniku, czy wygłupy z mamą i tatą to było coś! Nie da się nie wspomnieć o pięknym, czerwonym autku. „Ogórek” idealnie wpisał się w norweski klimat i scenerię. Samochód w stylu retro był świetnym uzupełnieniem i tłem dla tej sesji rodzinnej. Dzieciaki i nie tylko chętnie zwiedzały jego środek i na prawdę spodobał im się ten samochód. Nam zresztą też! Rodzinna sesja na tle takiego auta to wspaniała i nietuzinkowa pamiątka.


To co uwielbiamy w spotkaniach z tą rodzinką to ich naturalność i miłość, która po prostu unosi się w powietrzu. Uśmiechom, buziakom, wygłupom i przytulaniu nie było końca, a my mieliśmy przyjemność to wszystko fotografować. Z tej sesji wszyscy wyszliśmy z obolałymi policzkami, bo tak dużo się śmialiśmy. Zresztą zobaczcie sami i poczujcie ten wyjątkowy, magiczny, zimowo i lekko świąteczny klimat rodzinnej sesji z Olą, Łukaszem i ich wesołą gromadą! :)




bottom of page