top of page

Noworodkowa sesja w domowym studio w Poznaniu | Ania i Damian

Ania: Dziś z wielką przyjemnością wracamy myślami do naszego ostatniego spotkania w Poznańskiej Palmiarni, gdzie mieliśmy okazję uchwycić ostatni miesiąc naszej pierwszej ciąży. Teraz kiedy trzymam tego bobasa w ramionach nie mogę uwierzyć, że jeszcze niedawno mieścił się w brzuszku! Zachwyceni efektami sesji ciążowej i zakochani w tych zdjęciach (część z nich zdobi już ściany naszego mieszkanka!), bez wahania, ponownie stanęliśmy przed obiektywami Gosi i Grzesia.




W powiększonym składzie, bo z naszym małym Jankiem, zjawiliśmy się w poleconym przez naszych fotografów studiu "Salon i Sypialnia". Na zewnątrz było jeszcze bardzo zimno, dlatego plener w ogóle nie wchodził w grę. Miejsce od razu nam się spodobało. Delikatne kolory, drewniane dodatki, skandynawski styl - dla mnie idealnie! Bardzo zależało nam na naturalnych zdjęciach, które zatrzymały by te najpiękniejsze chwile i niezwykłą więź jaka łączy nas i nasze maleństwo.


SESJA RODZINNA W STUDIO CZY W DOMU?

W studiu zaaranżowanym na przytulne mieszkanie, czuliśmy się bardzo komfortowo i swobodnie. W intymnej atmosferze, pełnej miłości i ciepła udało nam się zapomnieć o towarzystwie aparatu. Dzięki temu nie było sztywnego pozowania, udawania, przebierania się. Tylko my i nasza rodzinna codzienność, mnóstwo przytulania i uśmiechu.



Taka lifestylowa sesja noworodkowa okazała się świetnym pomysłem i miłą odmianą dla zdjęć maluszków, które widzieliśmy w internecie. Te ponadczasowe, nienachalne kadry będą wspaniałą pamiątką dla całej rodziny, i fajnym wspomnieniem tych pierwszych miesięcy razem. Najpiękniejszy jest dla nas fakt, że nasza sesja noworodkowa nie była sztywna i sztampowa. Była całkowicie dopasowana do nas. Przez cały czas czuliśmy wsparcie ze strony Gosi i Grzesia, a ich delikatne rady i sugestie sprawiły, że efekt jest niezwykle bliski naszemu sercu.



 

Bądź z nami na Instagramie!



bottom of page