top of page

Pół roczku Władeczka | Sesja rodzinna w Rogalinie

Jeszcze niedawno Zosia odwiedziła nas w studio na sesję ciążową, a zalewie kilka miesięcy później zobaczyliśmy się już w powiększonym gronie na sesji rodzinnej wśród rogalińskich Dębów. Niestety, Covidowe zawirowania spowodowały, że z małym Władziem spotkaliśmy się dopiero po pół roku. Ale ten czas szybko leci! Rodzicom gratulujemy ślicznego malucha i cieszymy się, że dołączył do naszej Framesowej rodzinki!


Buzia mi się cieszy, że wracacie do mnie na kolejne sesje zdjęciowe. To dzięki Wam dostaję kopa do pracy. Każdy feedback otrzymany od Was dodaje mi skrzydeł i pozwala utrzymywać mnie przy myśli, że to co robię jest ważne. Ogromnie się cieszę, że mogę Wam towarzyszyć na każdym ważnym etapie w życiu, to ogromne wyróżnienie.




Kiedy umawiam się z rodzicami na sesję plenerową, nierzadko na pytanie "Gdzie chcecie zrobić zdjęcia?" otrzymuję wielki znak zapytania. Na szczęście Ciocia Gosia ma w rękawie kilka sprawdzonych miejsc, z których po sesji każdy wraca zadowolony. W prostocie tkwi siła i potrzeba do niej jedynie polany, drzew, ładnej pogody, no i Was, moi Drodzy! Tu na tapecie pojawiają się Dęby Rogalińskie. Czy trzeba czegoś więcej?




Czasu nie zatrzymamy, a nasze szkraby rosną jak na drożdżach i dlatego warto fotografować maluszki od ich pierwszych chwil życia. Nim się obejrzymy, będą już wędrować przez Świat własną drogą. Gdy rozmawiam z niektórymi rodzicami, którzy zdecydowali się na sesję zdjęciową po dłuższym okresie, żałują że nie zrobili tego wcześniej. Szkoda, by piękne chwile gdzieś nam uciekły w natłoku codziennych zajęć. Celebrowanie takich chwil to nie tylko świetna przygoda, ale też wzruszająca pamiątka na lata.



bottom of page