top of page

Jesienna sesja rodzinna na Dębach Rogalińskich





Wiosną i latem, kiedy to jest najwięcej słońca i temperatury nas rozpieszczają mój kalendarz zapełniony jest sesjami po brzegi. Gdy tylko kończą się wakacje i przychodzi jesień, chętnych rodzin na sesję zdjęciową jest już mniej. Dlaczego? Chciałabym pokazać Wam, że jesień w Polsce ma w sobie na prawdę wiele uroku i może Was jeszcze do niej przekonam.


Z Brygidą, Łukaszem , ich synkiem, no i psiakiem (nie mogło go zabraknąć), chcąc złapać trochę jesiennej magii, wybraliśmy się na sesję rodzinną na Dębach Rogalińskich. Jesień kojarzy mi się z wielobarwnymi liśćmi, ich intensywnym zapachem i złotymi kolorami. A gdzie szukać liści jak nie wśród licznych drzew w Rogalinie? Przechadzaliśmy się wspólnie po spokojnych terenach parku krajobrazowego, łapiąc wrześniowe promienie słońca, goniliśmy się pośród charakterystycznie szeleszczących liści i bawiliśmy się przy tym świetnie. Zosia wybiegała się za wczasów i była chyba najszczęśliwszym psem na Świecie! Tak właśnie powstały nasze zdjęcia. Proste, niewymuszone, pełne rodzinnej miłości i radości. Takie właśnie są najpiękniejsze ;)




Dęby Rogalińskie kryją w sobie wiele piękna. Są atrakcyjne o każdej porze roku. Przyciągają do siebie przede wszystkim znaną większości dębową aleją, lecz według mnie Rogalin ma w sobie coś więcej. Rogalin to obszerne, zielone tereny i bajeczne krajobrazy. Sama z sesji przywiozłam dla siebie niezwykłą pocztówkę, zrobioną o zachodzie słońca (zob. ostatnie zdjęcie). Widok uroczych owieczek pasących się na rogalińskiej polanie umilił nam ze smutkiem dobiegającą do końca sesję.

Mam nadzieję, że choć trochę odczarowałam zły urok jesieni. Jesień to piękne słońce, tulące nas barwy i szelest tańczących w wirze wiatru liści . To także robienie bukietów ze złotych liści, czy ludków z kasztanów. Tych plusów jest jeszcze więcej ;) Być może zachęciłam tym postem właśnie Ciebie na zrobienie takich zdjęć? Do Rogalina wracam zawsze z wielką przyjemnością!



bottom of page